29 listopada 2013

Everybody loves Ikea

Powiedzcie mi jak to jest, że człowiek jedzie do Ikei z planem kupienia tego co ma na liście (trzy pozycje) a wychodzi z siatą pierdółek? :D 
Fenomen jak nic. Pudełka, świeczuszki, talerzyki, serwetki, foremki, itp. A większość to rzeczy, które muszą się znaleźć w naszym domu. Normalnie nie da się bez nich żyć-absolutnie hehe :) Oczywiście, po wyjściu już jest zaplanowana kolejna wizyta, ponieważ wiem co koniecznie "muszę" dokupić. Do tego klopsiki z żurawinowym sosem i fryteczkami, oczywiście kawa w zestawie i to wszystko na kartę IkeaFamily, bo jest taniej. No a przy wyjściu hot-dogi za zeta :D Te duperelki to jeszcze jeszcze, ale kupując mebel to już inna sprawa. Co do jakości mam sporo zastrzeżeń, no niestety. Może kiedyś do tego wrócę, przy okazji grubszych zakupów ;)
Tym razem wybrałam się na zakupy dotyczące imprezy, którą współorganizuję, czyli nie dla siebie. Jednak wróciłam z butelką na oliwę, 3 zapachowymi świeczkami (to wina zapachów, tak mnie skusiły ), foremką do pieczenia babki i małymi pojemniczkami do podróży. I tak jestem z siebie dumna, że skończyłam na 4 sztukach :) 
No więc kiedy się wybieracie do Ikei? Zakładam, że z konieczności a nie dla przyjemności :D

Acha, sesyjke strzeliłam sobie przy okazji. W Ikea kupa luster to i kupa fotek typy selfie ;)













fot ja i Nadia wykonane srajphonem (czyt iphone)

kardigan - sh noname
rurki - Bershka
top - Cubus
tunel - handmade
kolczyki - vintage
pierścionek - H&M
buty - sh noname

21 listopada 2013

inspirations #6

Śliwkowy kolor ma coś w sobie. Powiedziałabym nawet, że jest sexy ;) Czerwony, różowy, czarny a dla mnie właśnie ten kolor jest taki intrygujący i tajemniczy. W męskich outfitach chyba najkorzystniej się prezentuje. Czyli moje inspiracje według kolorów ;)
Przepadacie za takim mocnym i głębokim fioletem?















źródło: google, pinterest

13 listopada 2013

Goodbye golden autumn

Po prostu nowy post...
Jakoś tak nie pałam dziś energią do rozpisywania się...wybaczycie? :D 
Napawam się ostatnimi fotkami w pięknym słońcu...

A tak by the way to sukienki dzianinowe rządzą, czyż nie? Tą mam już jakieś 3 lata i kiedy ją noszę, jestem cała dumna, że zakup udał się w 200% A jak niesamowicie jest wygodna, to wiem tylko ja :D








sukienka - Benetton
komin - handmade
torebka - sh noname
buty - sh noname
bransoletki - House, Parfois, Stradivarius

8 listopada 2013

Grunge inspired

Normalnie jakbym dopiero co zsiadła z motoru, czyż nie? ;) 
Na takie rurki czaiłam się już od zeszłego sezonu, ale ciągle coś mi nie pasowało? Miałam wrażenie, że w takich bardzo "lakierowanych" będę głupio wyglądać. A tu pojawiła się wersja matowa, równie atrakcyjna :) Od razu powiem wam, że cena też była zadowalająca. Widzicie bo u mnie to dość ważna sprawa, żeby nie było za drogo ;) Dobrze przyznam się bez bicia, tak już mam, że boli mnie strasznie kiedy mam wydać większą sumę na ciucha. Jakoś tak źle mi wtedy ;) Chociaż nie pochodzę oryginalnie z Krakowa, to kurcze mam coś w sobie z takiego centusia hehe. Ale nie bierzcie ze mnie przykładu, czasami taka cecha też uwiera i przeszkadza :D 

O koszuli też powinnam wspomnieć? Jak wam się widzi taka wersja kraty?









rurki - Bershka
koszula - Stradivarius
botki - allegro
kolczyki - Parfois
pierścionki - noname




5 listopada 2013

Coffee my addiction

Kawa, kawusia srusia :D Przeglądałam foty z telefonu i stwierdziłam, że fotki z kawą to już u mnie norma. No mam takiego bzika, cóż. Tak więc trochę lifestylowo postanowiłam się z wami nimi podzielić, pomimo tego, że w styczniu był podobny wpis tutaj. A może co kilka miesięcy, będę dorzucać nowe i za kilka lat będzie pokaźna kolekcja a wtedy to już tylko galeria haha ;)
Lubicie pić kawę? U mnie wygląda to tak, że piję kawę, wodę, kawę i wodę a okazjonalnie herbatę. Nie pijam tylko, kiedy jestem chora. Jakoś tak się wtedy dzieje, że mój organizm naturalnie nie toleruje tego napoju.
Ale żeby nie zabrzmiało to jak wyznanie kawoholiczki, to staram się nie przekraczać 4 dziennie :D












I AM LOVE IN IT ;)