18 lutego 2013

casual grunge


Ostatni weekend spędziłam w Gdańsku. To moje miasto rodzinne i zawsze będę mieć do niego sentyment. Dlatego mogę powiedzieć, że pochodzę z ładnego miasta i mieszkam w ładnym mieście :)

No ale nie będę tu rozprawiać o Gdańsku, bo przecież chodzi o foteczki :)
Dziewczyny ( i chłopaki :) ) oszalałam jak zobaczyłam te motocyklówki. Do tego takie tanie jak na Zarę. Decyzja była szybka. Wiedziałam, że jak się nie zdecyduję, to będę żałować:) Ćwieki są wszędzie i można by powiedzieć, że stały się już oklepane, ale w tym wydaniu bardzo mi się spodobały. Nie za dużo, nie za mało w sam raz. 















bluza - Reserved %
spodnie - Stradivarius %
buty - Zara
bransoletki - House, Parfois
pierścionek - gift from husband








4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziewczyno! ale masz piękną figurę! pozazdrościć ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne buciki ;) a zdjęcia super! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. buty genialne, ale mnie jeszcze bardziej podoba się pogoda - jeśli Wy takie zimy macie na pomorzu - przenoszę się!!!! joasia.w.

    OdpowiedzUsuń