Na kursie w Slow Fashion Cafe bywa wesoło, kiedy wchodzę i jeszcze w drzwiach głośno oznajmiam "dziś szyje coś szybkiego, bo jutro wyjeżdżam" Wtedy widzę wymowny uśmiech mojej instruktorki, który mówi "...no zobaczymy" I zazwyczaj ma rację, bo wiecie jak
to jest, kto się spieszy ...temu nic nie wychodzi haha :D Tym razem udało się. A oznacza to, że spódnica z koła to bułka z masłem :D
Przed urlopem na fanpagu wrzuciłam fotkę właśnie tej spódnicy jaką sobie uszyłam w tempie ekspresowym ;)
Tak też się prezentowała na wyjeździe.
PS. plaster na stopie w lisy dedykuję 4 letniej Polce - która ma ich mnóstwo. Takie w Minionki, Elzy i te inne :D
fot. Dawid
t-shirt - H&M
spódnica - handmade
klapki - Mango
MÓJ MATERIAŁ!!!! JA CHCE TAKĄ SPÓDNICE -.-
OdpowiedzUsuńI PRZEPRASZAM, ALE LISY POWINNY BYĆ MI DEDYKOWANE :P
ja nie moge.. ale masz foty #topmodel #motyl
OdpowiedzUsuń