10 stycznia 2013

Wieczna 18-nastka

Tadam...zaczęłam pisać bloga:) I w tym momencie słyszę jak wybuchają śmiechem Ci co mnie znają:) Skoro prawie wszyscy piszą blogi, to czemu i ja nie mogę? Powiedziałabym, takie czasy. Do odważnych świat należy. Spróbować zawsze można. Hejterzy też się znajdą, tego jestem pewna.
Nie mam już osiemnastu lat, ale lubię ciuchy, biegam po lumpeksach, obserwuję trochę to co się dzieje w świecie mody i staram się to wykorzystać na co dzień. 
Jednak jest jeden, powód dla którego postanowiłam mieć bloga - dojrzałe kobiety, które nie wyglądają. Wszystkie blogerki modowe mają maxymalnie 26 lat. I nie do końca są inspiracją, czy przykładem dla kobiet po 30-stce (nie bójmy się tego powiedzieć) w kwestii doboru ubrań czy wizerunku. 
Czy będzie to tylko blog modowy czy lifestylowy, tego jeszcze nie wiem.

Zaglądajcie, zapraszam :D

A na początek kilka fotek jeszcze z września 2012. Mamy teraz zimę, a ja zdecydowanie jestem ciepłolubna i już bardzo brakuje mi słońca.











fot. Nadia Tyszkowska
koszula - Pullandbear
spódnica - handmade
buty - dieschmann
torba - no name sh


5 komentarzy:

  1. to ja znam same blogi kobiet okolo i po 30stce i choć sama jestem młodsza to one dla mnie stanowią największą inspirację. honorata-familijnie, brosha.me, szafa sztywniary i pare innych.

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja proszę lifestylowy blog;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę wierną oglądaczką bloga! Ląduje w ulubionych!! ; ))))

    OdpowiedzUsuń
  4. OOO, ja może 30tki nie mam, ale 18tki też nie, więc będę zaglądać i się inspirować:)

    OdpowiedzUsuń