29 października 2013

Pink is not bad

Niepoprawnie różowe szpile, co wy na to? :) To chyba drugi raz w mojej krótkiej karierze blogowania, kiedy prezentuję buty na obcasie. Pierwszy był Tutaj Niestety należę do tych co noszą szpilki max 3 razy do roku ale nie jest mi z tym jakoś źle. Za to te fuksjowe butki kupione były bardzo spontanicznie a co najważniejsze szybko. Zdarzyło się w czerwcu tak, że byłam w Warszawie i miałam wieczorne wyjście z mężem. Wracając od koleżanki postanowiłam wpaść do Złotych Tarasów i kupić coś, ale tylko wtedy jak to "coś" szybko się nawinie i najlepiej żeby to był pierwszy sklep do jakiego wejdę. Tak też się stało! :D Wparowałm do NewLooka, patrzę są resztki przecen, idę na dział z obuwiem i rzucają mi się w oczy te cudeńka. Przymierzanie trwało minutę, dłużej czekałam w kolejce do kasy ;) Najlepsze zostawiłam na koniec. Uwaga, kosztowały aż 40zł - ach jak ja kocham takie zakupy. Tanio, szybko i zadowalająco.

A morał jest tego taki, że kiedyś i tak muszę nauczyć się chodzić na obcasach :D









fot KAROLA

żakiet - noname sh
jeansy - gift
top - h&m %
szpilki - Newlook %
torba - Pull&bear
naszyjnik - h&m
bransoletki - parfois, house, h&m

3 komentarze:

  1. lubię takie wtrącenie kolorów , różowych ,zółtych fluo , zielonych jaskrawych, dodają energii :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem na maxa zakochana w torbie ! - Osti

    OdpowiedzUsuń