3 lutego 2014

I love this gray pants

Ostatnie kilka dni spędziłam w Gdańsku na konferencji dla młodzieży na którą jeżdżę już od wielu lat. Przy okazji wizyta u rodziców, spotkania z masą znajomych, których nie widziałam od dawna. Generalnie bardzo udany czas.         A tak na marginesie Gdańsk to moje miasto rodzinne, stamtąd pochodzę. Zawsze mówię, że przeprowadziłam się                z pięknego miasta, do równie pięknego ;)
Poza tym skrzeczę jak stara szafa, gdyż moja krtań od jakiego czasu coraz gorzej znosi intensywny czas gadania                          i ciągłego brechtania :D (jakie to stare słowo hehe ) 

Przy okazji super szybka sesyjka z Nadią Obiektywnie, gdyż wiatr urywał głowę, tak wiało. Co ciekawe w tym wpise też jest męska rzecz :) Spodnie, które nazywam roboczo glam dresami noszę po mężu hehe, już tłumaczę dlaczego. Zostały kupione w Gentler Shop, spodnie przyszły aż z Korei. Nie wpadliśmy tylko na to, że tamtejsi panowie, są trochę mniejsi od europejczyków :) Tak więc spodnie należą do mnie ;) Mamy tu też, kilka ciuchów powyprzedażowych. Bomber kurtka z gładkiego, lekko błyszczącego materiału (milusińskiego) wyjątkowo mi przypasowała. Można ją nosić w każdym sezonie, pod kurtkę i w ciepłe dni do fajnego topu. Już wiem, że będę z niej często korzystać. No i taki właśnie wyszedł mi post :)

Ps. W Gdańsku zima że hej a w Kr robi się paskudnie ;)









spodnie - Gentlershop.com
kurtka - Bershka %
t-shirt - Sinsay %
tunel - NewYorker %
rękawiczki - sh
buty - River Island

3 komentarze:

  1. Wiola! Ale piękne piękne piękne zdjęcie to trzecie od tyłu patrząc!!!!! Ach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe dziękuję. Moja osobista fotograf też się zachwycała a ja tutaj przecież taka simple JA :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne są te spodnie, sama bym takie nosiła :).

    OdpowiedzUsuń