4 maja 2014

First day of may

Cztery dni wolnego mamy już za sobą. Nie było żadnego sztywnego planu, żadnej misternie przemyślanej, podróży po prostu jeden wielki spontan. Generalnie pełen luz ;) Pogoda nie rozpieszczała ale połowę majówki, można uznać za słoneczną, przynajmniej tak było u nas na południu.
Ojcowski Park Narodowy, to był wybór jednej z dwóch wycieczek, tych spontanicznych oczywiście :) Tam zazwyczaj w takie wolne dni jest tłumnie, tak i tym razem było super ciasno. Czyli parkowanie to była wyższa szkoła jazdy :D
No a w samym centrum Ojcowa jest nowy lokal gastronomiczny, jeśli tak można go nazwać - Pstrąg Ojcowski. Miejsce powstało zaledwie 6 tygodni temu a już cieszy się sporą popularnością. Piękne stawy na nowo zarybione pstrągiem. Obok staw czysto rekreacyjny, wokół, którego można sobie poleżakować. Został również zrobiony spory, drewniany taras i właśnie tam korzystaliśmy z promieni słonecznych. Oczywiście największą atrakcją jest sama rybka. Skosztowałam wersji wędzonej 
i grillowanej w ziołach. Na punkcie pstrąga od jakiegoś czasu mam lekkiego fioła i cieszę się niezmiernie, że i tym razem nie zawiodłam się ;) Przyznam szczerze, że grillowany był dla mnie zrobiony na 5+
Tak więc, jeśli będziecie się tam wybierać a lubicie ryby, to koniecznie zajrzyjcie. Polecam!









fot me ;)
spodnie - Zara old
t-shirt - Sinsay
buty - Adidas

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz