17 sierpnia 2015

Countryside

Drugi koniec Polski ale jaki piękny. Moi drodzy przedstawiam wam kawałek Suwalszczyzny ;)
To był pierwszy raz jak odwiedziłam ten rejon naszego kraju. I cóż tu dużo mówić - można się zakochać. Czysto, dużo przestrzeni, jeziora, pszczoły (waleczne) byki i sporo bocianów :D Należy wspomnieć o tych dwóch ostatnich. Otóż byki po zachodzie słońca wyły (raczej nie do księżyca :P ) Takie trochę bycze koncerty mieliśmy do ogniska hehe. A bociany były wszędzie. Chyba nigdy w życiu nie widziałam takiej ilości bocianów.
Łopuchowo nad jeziorem Hańcza.

Jeśli marzy się wam ucieczka od cywilizacji lub masz dość zgiełku miejskiej dżungli to z całego serca polecam właśnie to miejsce.













fot - ja i mój telefon


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz