14 stycznia 2016

Christmas things

Święta, nowy rok, styczeń i życie leci dalej ;) A od ostatniego wpisu trochę zleciało. Narobiłam sobie sporych zaległości. Chyba potrzebuję kopniaka, co mnie zmobilizuje do regularności w blogowaniu. Ale jak mam być szczera, to powiem Wam, że nie odczuwam jakiegoś strasznego braku z tego powodu. Nie wiem czy to świadczy o tym, że nie ma pracia na szkło czy, że jestem trochę leniwa hehe :P
Tak więc, jeszcze w świątecznym klimacie wrzucam wam kilka fotek.
Odkąd mam pokaźny stół w domu, spodobało mi się dekorowanie na nim. 
Fachowo nazywa się to mencherdisingiem - tak mi się wydaje ;) Ale najprościej mówiąc, minimalistycznie poukładałam świąteczne "różności" na stole i mam radochę ;)











fot. Ja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz